W zimny październikowy dzień wędrowałem jednym z klasyków, czyli szlakiem z Wołosatego poprzez Przełęcz Bukowską, Rozsypaniec, Halicz, Krzemień i Tarnicę. Po Tarnicy Halicz jest jednym z ciekawszych widokowo szczytów. Przy ładnej pogodzie panoramy są wspaniałe. Tym razem aura nie poskąpiła mi widoków. Nocne opady śniegu i ostry wiatr urozmaiciły krajobrazy, tworząc fantazyjne formy, a białe szczyty lśniły w ostrym słońcu aż po odległy widnokrąg. Do wcześniejszego opisu szlaku p.t. Halicz dołożyłem plik zdjęć.
Archiwum kategorii: Natura
Tarnica
Październikowy słoneczny i zimny dzień. W dolinach złota jesień, a szczyty nocą pobielił śnieg. Wędrowało się raźno, ale na szczytach nieźle wiało, a topiący się w ostrym słońcu śnieg nieco utrudniał marsz. Za to widoki przednie, ośnieżone wierzchołki Wschodnich Bieszczadów lśniły w słońcu na dalekim horyzoncie…
Więcej…
Wrzosowisko Mostówka
Aby zanurzyć się we wrzosowy kobierzec niekoniecznie trzeba jechać do Irlandii czy Szkocji. Wystarczy do oddalonej o zaledwie 50 km od Warszawy, mazowieckiej miejscowości Mostówka pod Wyszkowem. Na północnym skraju wsi znajduje się jedno z większych skupisk wrzosów w Polsce. Mącznica lekarska, bo to ona tu występuje w zdecydowanej większości, wraz ze swym mniej licznym rodzeństwem z wielkiej rodziny wrzosowatych, porasta czwartą część malowniczych śródlądowych Wydm Lucynowsko – Mostowieckich…
Więcej…
Płasza kilka lat później.
Aż trudno uwierzyć, że to już siedem lat minęło od mojej ostatniej jesiennej wędrówki na Płaszę. Tym razem postanowiłem ten sam szlak przejść w czerwcu. Niby późna wiosna, a trwało upalne lato. Dzień przywitał się błękitnym niebem i słońcem w pełnym uśmiechu, a temperatura szybko rosła. Niestety, po wejściu na Rabią Skałę już wiedziałem, że tak ładnie się nie skończy…
Więcej…
Bieszczadzki worek
Przez Beniową, Sianki do źródeł Sanu po latach… Niby ta sama trasa, a jakże inaczej…
Więcej…
Mazowieckie pejzaże
Starorzecze Wisły w okolicach Starych Grochali na Mazowszu.
Jezioro Francuskie
Skrywające ponurą tajemnicę Jezioro Francuskie leży na terenie Parku Krajobrazowego Wzgórz Dylewskich i jest pozostałością wytopiska po zlodowaceniu bałtyckim. Otaczają go torfowiska i ponad stuletnia buczyna.
Jaką tajemnicę skrywa i więcej zdjęć tutaj…
Na Jasło rowerem.
.
Ponieważ apetyt rośnie w miarę jedzenia, więc po udanej jeździe pasmem granicznym przez Czerenin, Stryb i Rypi Wierch, postanowiłem wspiąć się z rowerem nieco wyżej. Kwaterując w Cisnej czerwony szlak zapraszał na Jasło, tym bardziej że kilkakrotnie nim wędrowałem i wydawał się łatwy dla roweru. Zdecydowałem się powtórzyć pieszą trasę na Małe Jasło. Ruszyłem tradycyjnie drogą do przystanku kolejki wąskotorowej, następnie wydeptaną dróżką tuż przy torach przejechałem wiadukt nad Solinką i skręciłem w oznakowaną ścieżkę do lasu. Nowe żółto-białe oznaczenia pojawiające się obok czerwonych znaków szlaku były pewnym zaskoczeniem, ale uznałem że ścieżka dydaktyczna „Nad sztolnią” jest uatrakcyjnieniem trasy na Jasło. I nawet specjalnie się nie przejąłem gdy nagle szlak odbijał w górę w lewo…
Zachód nad morzem
Gdy niebo zapłonęło i krwiście zabarwiło morze…
Więcej zachodów…
Stryb rowerem
Kilka lat wcześniej wędrując pasmem granicznym z Roztok Górnych do Balnicy pomyślałem, że fajnie by było pokonać ten szlak… rowerem. Nadszedł czas na realizację pomysłu. Tylko postanowiłem odwrócić kierunek, gdyż podejście na Czerenin wydawało mi się łagodniejsze i oczywiście wydłużyć trasę. Wyruszyłem z Cisnej szosą w kierunku Komańczy. Tuż za Żubraczym, w pierwszej wersji miałem skręcić w drogę do Solinki, ale po dojechaniu do krzyżówki rozmyśliłem się…