Dolina Pięciu Stawów

DSC_1848a1
Mapa szlaku
Mapa szlaku


Skromny to potok! a jednak w swym biegu
Tyle piękności naszych gór jednoczy
Chylą się nad nim ściany pełne śniegu
I gonią za nim czarnych stawów oczy
…                  Wodopsad Siklawy, A. Asnyk

Trasa: Palenica Białczańska – Dolina Roztoki – Dolina Pięciu Stawów Polskich – Świstowa Czuba – Morskie Oko – Palenica Białczańska.

Czas przejścia: do ośmiu godzin.

Dosyć długi, ale niezbyt trudny szlak. Biegnie zalesionym dnem doliny potoku Roztoka. Przebiega obok największego tatrzańskiego wodospadu – Wielkiej Siklawy i przez niezwykle malowniczą Dolinę Pięciu Stawów Polskich. Polodowcowe jeziorka, otoczone granitowymi szczytami Tatr Wysokich, tworzą wspaniałą scenerię. 

DSC_0774a
Wodogrzmoty Mickiewicza

Wędrówkę rozpoczynam oczywiście na parkingu w Palenicy Białczańskiej. Po uiszczeniu opłaty parkingowej, parkuję auto. W bramie TPN kupuję bilet wstępu do parku i wchodzę na asfaltową drogę prowadzącą do Morskiego Oka. Przede mną ok. 40 minut intensywnego marszu monotonną drogą. Po prawej stronie szlaku widoczność ograniczają zbocza porośnięte gęstym lasem. Po lewej, w dole między drzewami, przebłyskuje potok Białka, a za nim piętrzą się przepiękne szczyty słowackich Tatr Wysokich. Po około 500 metrach przechodzę przez mostek na Waksmundzkim Potoku. Tuż za nim droga skręca w prawo i zaczyna piąć się w górę. Po kolejnych 1500 metrach marszu świerkowym lasem, mijam punkt spotkania z czerwonym szlakiem, prowadzącym z Toporowej Cyrhli poprzez Psią Trawkę i Rówień Waksmundzką. Przechodzę obok zabudowań TPN i za łukiem drogi skręcającej w lewo, dochodzę do mostu nad potokiem Roztoka. Jest to jednocześnie punkt widokowy na środkowy wodospad Wodogrzmotów Mickiewicza. Na Wodogrzmoty Mickiewicza składają się trzy kilkumetrowe kaskady (Wyżni, Pośredni i Niżni Wodogrzmot), z których woda spada z hukiem słyszalnym na długo przed dotarciem do mostku. Żadna z kaskad nie jest udostępniona dla ruchu turystycznego, jedynie środkową możemy podziwiać z mostu.

DSC_1754ad
Wodospad Siklawa

Tuż za mostem znajduje się skrzyżowanie ze szlakiem zielonym, który w lewo prowadzi przez rozległy plac, do schroniska im. W. Pola na polanie Stara Roztoka. W prawo zaś, przez Dolinę Roztoki do Doliny Pięciu Stawów Polskich. Skręcam w prawo i rozpoczynam wspinanie dosyć stromą, kamienną dróżką, która po pewnym czasie łagodnieje i nieco obniża się. Drewnianym mostkiem przekraczam potok Roztoka i teraz maszeruję wygodną, szeroką ścieżką równoległą do potoku. Idę w wysokopiennym lesie, ale co jakiś czas odsłania się widok na Opalone po lewej i pasmo Wołoszyna po prawej. Mijam podłużną polanę, zwaną Nową Roztoką, z drewnianą wiatą po prawej stronie. Następnie znów przekraczam Roztokę po dwóch drewnianych mostkach i wspinam się nieznacznie w górę do kolejnego łagodnego odcinka drogi. Las wyraźnie rzednie odsłaniając widok na stromy próg Doliny Pięciu Stawów, Kozi Wierch i Wołoszyn. Drogą wśród kosodrzewiny dochodzę do skrzyżowania z czarnym szlakiem, prowadzącym długim trawersem, bezpośrednio do Schroniska w Dolinie Pięciu Stawów Polskich. Przechodzę pod liną i mijam dolną stację wyciągu. Jest to wyciąg towarowy przeznaczony do transportu zaopatrzenia do schroniska. Teraz szlak pnie się ostrzej w górę i po kilku minutach wyprowadza mnie na grzędę, z której można podziwiać Wielką Siklawę. Nieco zboczyłem ze szlaku, po kamieniach dotarłem pod sam wodospad i zrobiłem przerwę na sesję fotograficzną wodospadu. Wróciłem na ścieżkę i po zboczu Wyżnej Kopy wyszedłem na próg Doliny Pięciu Stawów Polskich.

DSC_1796ad
Wielki Staw Polski

Polodowcowa Dolina Pięciu Stawów Polskich położona jest na wysokości powyżej 1625 m n.p.m. i jest górnym piętrem Doliny Roztoki, oddzielonej od niej ścianą stawiarską, z której spada Wielka Siklawa. W Dolinie jest, wbrew nazwie, sześć stawów: Przedni, Mały, Wielki i Czarny Staw, Wole Oko oraz Zadni Staw. Wielki Staw jest najgłębszym (79 m) i drugim po Morskim Oku co do wielkości jeziorem w Tatrach. Natomiast Wole Oko jest malutkim jeziorkiem okresowym, stąd często pomijanym. Szlak biegnący dnem doliny pozwala dojść do pierwszych czterech stawów, ostatni dobrze widoczny jest z drogi na Zawrat. Dolinę otaczają Liptowskie Mury, główna grań Tatr od Gładkiego Wierchu do Świnicy oraz Orla Perć. Przekraczam drewniany mostek na potoku wypływającym z Wielkiego Stawu Polskiego, będącym jednocześnie początkiem Siklawy i maszeruję w głąb doliny. Idąc niebieskim szlakiem, prowadzącym do Przełęczy Zawrat, po pięciu minutach mijam początek żółtego szlaku do Przełęczy Krzyżne. Po następnych dziesięciu minutach mijam początek kolejnego szlaku, czarnego, prowadzącego na Kozi Wierch. Jeszcze wędruję dziesięć minut, mijam skrzyżowanie z żółtym szlakiem Prowadzącym z Koziej Przełęczy na Szpiglasową Przełęcz. Zatrzymuję się przy tablicy Stanisława Bronikowskiego upamiętniającej jego tragiczną śmierć na Zamarłej Turni. Po wykonaniu serii zdjęć wracam tym samym szlakiem do drewnianego mostku nad brzegiem Wielkiego Stawu. Przechodzę przez mostek, mijam początek zielonego szlaku prowadzącego do Doliny Roztoki, mijam niewielki budynek TPN i po dziesięciu minutach wchodzę do schroniska. Tu można odpocząć i posilić się przed dalszą wędrówką.

DSC_0864a
Schronisko w Dolinie Pięciu Stawów Polskich

Ruszam dalej niebieskim szlakiem w kierunku Świstowej Czuby. Idę brzegiem stawu, wchodzę w kosodrzewinę i po wyraźnym skręcie w lewo zaczynam mozolne wspinać się ukosem w górę, po stromym trawiastym zboczu. Po piętnastu minutach od wyjścia ze schroniska osiągam szczyt (1763), skręcam w prawo i jeszcze wspinam się około stu metrów na przewyższenie. Teraz szlak skręca w lewo i schodzę w kierunku polodowcowego kotła Świstówki Roztockiej. Maszeruję prawie poziomo, później troszeczkę w górę i wychodzę na szeroki, trawiasty grzbiet Opalonego. Schodzę łagodnie do Kępy (1683), z której pięknie prezentują się Dolina Rybiego Potoku, Morskie Oko z Czarnym Stawem pod Rysami, a za nimi Tatry Wysokie. Schodzę ostro w dół, przechodzę w poprzek kamienistego i stromego Żlebu Żandarmerii. Słynące ze śnieżnych lawin miejsce asekurowane jest łańcuchem. Wchodzę w stopniowo gęstniejącą kosodrzewinę, przekraczam kolejne mniejsze żleby: Głęboki i Biały. Ścieżka doprowadza mnie w poprzek zbocza Opalonego Wierchu do Drogi Oswalda Balzera tuż przy schronisku Morskie Oko. Będąc tak blisko obowiązkowo schodzę nad brzeg Morskiego Oka. Siadam na jednym z licznych kamieni i odpoczywam rozkoszując się fantastyczną panoramą Tatr. Przede mną jeszcze godzinka z małym haczykiem intensywnego marszu asfaltową drogą do Wodogrzmotów Mickiewicza i stamtąd jeszcze pół godziny do Palenicy Białczańskiej, gdzie kończę wycieczkę. Czas przejścia ostatniego etapu można skrócić o kilkanaście minut, korzystając z góralskiej podwody.

Panoramy

Dolina_5_Pan1
Dolina Pięciu Stawów Polskich
Dolina_5_Pan2
Dolina Pięciu Stawów Polskich

Zdjęcia

Kilka ujęć z Piątki przy ładniejszej pogodzie

Click to rate this post!
[Total: 62 Average: 4.9]

4 komentarze do “Dolina Pięciu Stawów

  1. Z wielką przyjemnością przeczytałam o Twojej wędrówce, trasa długa ale widoki przepiękne. Zdjęcia cudne, wodospady, rzeczki, lasy, jeziora i szczyty… czyli w tej dolinie jest wszystko to, co uwielbiam. To od dawna cel mojej wędrówki, z Twoimi opisami może się uda na wiosnę 🙂

  2. Byłam w maju, pięknie po prostu jest. Ale nie mogłam znależć rozgałęzienia szlaków. Może ktoś pomoże?

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *