Cmentarz garnizonowy

Rozbudowa zegrzyńskiej twierdzy oraz fortów łącznikowych w Beniaminowie i Dębem, a także znaczny wzrost stanów osobowych garnizonów Zegrze i Jabłonna wymusiły tworzenie również zaplecza usługowo – socjalnego. Między innymi zaistniała konieczność wybudowania cmentarza.

DSC_0532a.jpg

          Dotychczas korzystano z okolicznych nekropolii parafialnych, np. w Chotomowie czy Nieporęcie, ale przewidziane tylko dla lokalnych społeczności  malutkie cmentarze zapełniłyby się w krótkim czasie. Dlatego też rozkaz cara Mikołaja II z 4 grudnia 1899 roku uprawomocnił decyzję o wykupie działki o powierzchni około 2,5 ha w majątku Wieliszew i założeniu na niej cmentarza garnizonowego.
Miejsce wybrano na piaszczystym dosyć rozległym pagórku, położonym tuż przy linii kolejowej Jabłonna – Zegrze, około dwustu metrów od Traktu Petersburskiego, 4 km od koszar w Jabłonnie i 2 km od Zegrza. Cmentarz otoczono rowem i niewysokim wałem, a przed główną bramą wybudowano stróżówkę. W planach była również kaplica cmentarna, na którą środki zbierano w postaci datków w okolicznych garnizonach. Jak przystało na cmentarz garnizonowy, teren podzielono na kwartały i przydzielono poszczególnym jednostkom stacjonującym w garnizonach Jabłonna i Zegrze. Rozgraniczały je alejki wysadzone drzewami i krzewami. Cmentarz miał służyć żołnierzom obu wyznań, urzędnikom i pracownikom cywilnym zatrudnionym w obu garnizonach oraz członkom ich rodzin. Dlatego też, w dniu 20 kwietnia 1902 roku, uroczystego poświęcenia nekropolii dokonali wspólnie pop z zegrzyńskiej twierdzy i ksiądz z parafii w Wieliszewie. Pod względem organizacyjnym cmentarz podlegał kapelanowi cerkwi pod wezwaniem św. św. Piotra i Pawła w Zegrzu. Rosjanie chowali swoich zmarłych do chwili opuszczenia tych terenów, czyli do 8 sierpnia 1915 roku. W latach 1915-19818 cmentarz przejściowo wykorzystywali Niemcy stacjonujący w Jabłonnie. W okresie II Rzeczypospolitej zaczął służyć saperom z Legionowa, łącznościowcom z Zegrza i okolicznym mieszkańcom.

DSC_0517a.jpg

Szybki rozwój pobliskiego Legionowa i założenie w nim cmentarza parafialnego w 1934 roku, spowodowało utratę znaczenia wieliszewskiej nekropolii. Część prochów z Wieliszewa przeniesiono na nowy cmentarz, a na zapomnianym zdarzały się przypadki dewastacji i kradzieży marmurowych płyt oraz żeliwnych ozdób. Jesienią 1944 roku cmentarz znalazł się na linii niezwykle ciężkich walk. Okopane w tym rejonie oddziały IV korpusu SS broniły drogi do Zegrza. Wielokrotne ataki i ostrzał artyleryjski Armii Czerwonej dokonały znacznych zniszczeń. Do dziś widoczne są ślady okopów i lejów po pociskach artyleryjskich. W 1945 roku podjęto ostatecznie decyzję o formalnym zamknięciu cmentarza garnizonowego w Wieliszewie.

 Czas, szabrownicy i przyroda robią swoje. Jeszcze można dostrzec ślady rowu i fragmenty wału otaczającego nekropolię. Zachowało się również kilkanaście potrzaskanych nagrobków, w tym kilka rosyjskich. Z pierwszych lat funkcjonowania cmentarza widoczne są pojedyncze pokruszone tablice, betonowe prawosławne krzyże, kolumny i głazy z datami 1902, 1908. Na jednej z przewróconych kolumn wyraźny napis w języku rosyjskim przedstawia krótką historię carskiego oficera. Mianowicie, 9 marca 1915 roku porucznik 8 Turkiestańskiego Pułku Strzelców im. gen. adiutanta Von Kaufmana, Sergiej Iwanowicz Stasjuk zmarł od ran poniesionych 11 lutego w bitwie z Niemcami we wsi Wola Wierzbowska powiatu Przasnyskiego guberni płockiej. O tym, że chowano tu również rodziny wojskowych i urzędników przypomina zdewastowany nagrobek Zofii Michajłowny Brzeskiej, zmarłej w wieku 27 lat w 1904 r. Z okresu międzywojennego pochodzi nagrobek z inskrypcją: Tadeusz Szczepański, kapral 2-go Pułku Saperów Kolejowych. Zmarł śmiercią tragiczną 15 sierpnia 1927 r. Ukochanemu Synowi – Rodzice. Zachowało się również kilka mogił dziecięcych, głównie z rodzin żołnierzy zawodowych z legionowskich batalionów: Balonowego i Mostów Kolejowych. Na przykład nagrobki bliźniaczek Sławusi i Wandzi Szaroń zmarłych w kwietniu 1928 r., czy Sabinki Masłowskiej zmarłej 3 sierpnia 1932 r. Na niektórych mogiłach pojawiły się nowe krzyże, nowe tabliczki, palą się znicze. Ktoś jeszcze pamięta…

Opracowano na podstawie:
1) J. Szczepański, Cmentarz wojskowy w Wieliszewie (1899 – 1939),  Rocznik Legionowski I.2004 TPL.

Click to rate this post!
[Total: 71 Average: 4.8]

Dodaj komentarz

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *