Bieszczadzkie doliny

Górki i doliny
Bieszczady rozległe.
Jak pejzaż urocze
do granic przyległe.
…. Nasze Bieszczady, M. Markiewicz

Bieszczady są częścią karpackiego łańcucha i zajmują obszar około 2100 km2 południowo – wschodniego krańca polski. Granice pasma wyznaczają: od północy obniżenie terenu, w którym biegnie linia kolejowa Zagórz – Krościenko, od wschodu polsko – ukraińska granica na rzece San i Przełęcz Użocka; na południu grzbiety pasma granicznego z Ukrainą i Słowacją, a na zachodzie dolina rzeki Osławy i Osławicy.

Powieść „Łuny w Bieszczadach”, film „Wilcze echa” przez dziesięciolecia kształtowały mit polskiego „Dzikiego Zachodu” i stanowiły o atrakcyjności turystycznej Bieszczad. Pierwsi bieszczadzcy wędrowcy w opustoszałych górach, oprócz ciszy i samotności, szukali prawdziwej przygody. Są to nadal najmniej zaludnione, choć już nie tak dzikie, polskie góry. Duże odległości między miejscowościami i słabo rozwinięta sieć komunikacyjna, zmuszają do pokonywania długich odcinków i wymagają dobrej kondycji fizycznej.

DSC_0098b
Ruiny cerkwi w nieistniejącej wsi Krywe

Wbrew pozorom, samotności nie znajdzie się na połoninach, czy w najwyższych partiach. Masyw Tarnicy, Wielkiej Rawki, Połonin skupia, szczególnie w okresie letnim, większość ruchu turystycznego. Z Tarnicy w jesienne pogodne dni widać odległe o sto kilometrów szczyty ukraińskich Gorganów, a z Połoniny Wetlińskiej zimą można dojrzeć ośnieżone szczyty Tatr. Warto zejść z wydeptanych ścieżek. Pasmo graniczne na zachód od Roztok Górnych, masyw Hyrlatej, Matragony, Chryszczatej i Wołosani, Łopiennika i Korbani, nie są efektowne krajobrazowo. Ale właśnie tu, zapuszczając się w dzikie ostępy z mapą i kompasem, można poczuć smak przygody.

Miłośnicy historii odnajdą się wśród zarastających pól nieistniejących wsi. Szczególnie atrakcyjna i przepiękna krajobrazowo jest dolina Sanu od Zatwarnicy po Terkę, z ruinami cerkwi w Hulskiem, Krywem i Trywolnem. Warto też pokusić się do zwiedzenia „bieszczadzkiego worka” i odwiedzić grób Hrabiny oraz napić się wody ze źródeł Sanu. Natomiast zainteresowani architekturą drewnianą powinni zwiedzić północno-wschodnią część Bieszczadów, gdzie w przygranicznych wsiach, ocalało najwięcej starych cerkwi. W głębi gór pozostało ich niewiele. Są to świątynie w Równi, Hoszowie, Michniowcu, czy Smolniku nad Sanem.

Więcej w części: Bieszczadzkie połoniny.

W bieszczadzkich dolinach