…
W Leluchowie – miła
Zaczyna się koniec świata
Tam anioł traci głowę
Z brzozami się brata
… Leluchów, SDM
Trasa: Muszyna – Malnik – Dubne – Kraczonik – Leluchów – Muszyna.
Czas przejścia trasy około 6 godzin.
Piękny szlak wiodący przez najdzikszy i najbardziej odludny obszar Gór Leluchowskich, obfitujący w miejsca z ładnymi widokami.
Zaparkowałem auto w centrum Muszyny. Ruszyłem ulicą Piłsudskiego w kierunku południowo – zachodnim i po 100 metrach skręciłem w ulicę Ogrodową. Tu odnalazłem żółte znaki szlaku, które ścieżką stopniowo pnącą się w górę, wyprowadziły mnie poza miasto. Na granicy miasta i lasu minąłem po lewej stronie na zboczu kirkut. Ładnie prezentuje się stąd porośnięta lipowym lasem Mikowa Góra i na prawo od niej Zamkowa Góra. Wspinam się dosyć stromą ścieżką w mieszanym lesie. Po kilku minutach dochodzę do polnej drogi prowadzącej do osiedla Stadło. Po kilkudziesięciu metrach szlak skręca z drogi w lewo, na ścieżkę na skraju lasu i pnie się w kierunku szczytu Malnik.
Jeszcze kilka minut dosyć stromego wspinania się i jestem na Malniku (726), mijam po lewej stronie wieżę przekaźnikową TV i po kolejnych kilkudziesięciu krokach, staję na rozległej podszczytowej polanie Malnika. Chyba jest to najładniejszy krajobrazowo zakątek w całych Górach Leluchowskich. Z lewej widoczne pobliskie szczyty Dubne i Kraczonik, na wprost liczne kulminacje Lubovlańskiej Vrchoviny, a po prawej Pusta Wielka i Jaworzyna Krynicka.W dalszej perspektywie widoczne są Tatry, pasmo Radziejowej i Małe Pieniny.
Maszeruję dalej grzbietową drogą przez rozległe polany stokowe. Mijam drogę, która dołącza z prawej strony i wchodzę do mieszanego lasu. Tuż przed wejściem do lasu jeszcze można popatrzeć na Jaworzynę Krynicką, Pustą Wielką i Eliaszówkę. Teraz droga prowadzi wąwozem, później nieznacznie wspina się mieszanym lasem i doprowadza mnie do kolejnego szczytu Kidałki (810). Tutaj żółty szlak łączy się z lewej strony z niebieskim szlakiem, biegnącym z Powroźnika. Droga łagodnie pnie się bukowym i mieszanym lasem i wychodzi na skraj zarastających polan. Widać stąd Pustą Wielką, Radziejową, Małe Pieniny, a tuż za doliną Popradu graniczny masyw Wielkiej Polany. Maszerując ładnym mieszanym lasem docieram do szczytu Dubne (904). Szlak żółty skręca tu w lewo do wsi Wojkowa. Znaki niebieskie prowadzą łagodnie w górę skosem grzbietu. Idę płasko mając szczyt po lewej stronie i po minięciu skrzyżowania z polną drogą zaczynam łagodnie piąć się w górę. Przechodzę przez słabo wyróżniający się szczyt Zimne (916). Gdyby nie tabliczka nie zauważyłbym że jestem na szczycie. Z Zimnego droga prowadzi nieznacznie w dół przez rzadki las mieszany, a następnie świerkowy.
. Za skrętem w prawo szlak biegnie jednostajne w dół bukowymi lasami. Przekraczam szeroką drogę i zarośniętą ścieżką wchodzę na stok Kraczonika. Po przejściu małej przełączki jednostajnie podchodzę bukowym lasem. Mijając liczne wychodnie piaskowca staję na Kraczoniku (933), szczycie z efektownym grzebieniem skalnym piaskowca na stromo podciętym, prawym stoku. Między drzewami można wypatrzeć słowacką Magurę Orłowską. Przez mieszany las szlak wiedzie jednostajnie i stromo w dół. Znacznie niżej las przechodzi w olchowy, a na krótkim wyrównaniu terenu ścieżka łączy się z polną drogą. Droga zatacza obszerny łuk łagodzący stromość zbocza i wyprowadza mnie na rozległe łąki. Widać stąd pasmo Cergov i słowackie wsie Ruska Vola i Čirč. Idąc dalej wkraczam między zabudowania Leluchowa i wychodzę na lokalną drogę asfaltową. Szlak niebieski kieruje się ku widocznej dolinie Popradu i torom kolejowym. Ja natomiast, po dojściu do skrzyżowania niedaleko przejścia granicznego, skręcam w prawo i maszeruję asfaltową drogą, ciągnącą się malowniczo wzdłuż Popradu. Po dwóch godzinach intensywnego marszu docieram do centrum Muszyny, gdzie kończę wędrówkę.
Uwagi
- Szlak wiedzie przez najbardziej odludne i mało uczęszczane tereny. Do Leluchowa spotkałem tylko jedną parę turystów.
- Przewodniki podają, że czas przejścia można skrócić wracając z Leluchowa autobusem lub pociągiem. Nie liczyłbym na to, ponieważ ostatni autobus odjeżdża przed 15-tą, a w czasie dwugodzinnego marszu do Muszyny nie widziałem na torach żadnego pociągu.
Bardzo pomocny opis trasy,którą mam zrealizować 29.05.2016 r.pozdrawiam Anna
Dziękuję i życzę wielu niezapomnianych wrażeń na szlaku 🙂