Nazwa Kraina Otwartych Okiennic określa kilka podlaskich wsi położonych w dolinie Narwi, w których zachowała się niezwykła architektura zabudowań. Ornamentyka drewnianych chałup wsi Trześcianka, Puchły i Soce nawiązuje do zdobnictwa stosowanego w rosyjskim budownictwie ludowym. Domostwa charakteryzują się kolorowymi i bogato zdobionymi okiennicami, pod- i nadokiennikami, wiatrownicami oraz narożnicami. Nie tylko domy, ale całe zagrody zachowały swój specyficzny charakter. Stare stodoły, budynki gospodarcze, dawne narzędzia rolnicze, żurawie przy studniach – wszystko to można tu jeszcze zobaczyć.
Warte uwagi są również stare krzyże wotywne, a także zabytkowe kapliczki prawosławne oraz cerkwie. W Trześciance znajdują się: cerkiew parafialna pw. św. Michała Archanioła wzniesiona w 1864 roku i cerkiew cmentarna z początku XIX wieku, a w Puchłach stoi przepiękna cerkiew pw. Opieki Matki Bożej, pochodząca z 1913 r. Będąc w tej kolorowej krainie warto też odwiedzić malutkie wsie Ciełuszki, Kaniuki, Dawidowicze, Pawły. Zachowały się tam małe, wielokolorowe drewniane cerkiewki. Tylko uprzedzam, że asfalt w tamtym rejonie to unikat, dominują polne drogi.
Trasa: z Białegostoku wyjechałem drogą nr 19 na Lublin, minąłem Zabłudów i po 15 km zatrzymałem się w Rybołach. Tu zwiedziłem dwie cerkwie, parafialną i cmentarną. następnie ruszyłem na wschód, do miejscowości Pawły. Dalej już polnymi drogami, na Kaniuki, Ciełuszki, Puchły, Soce i do Trześcianki.
Piekne zdjecia! Kocham Podlasie
Bo Podlasie jest magiczne 🙂