…
Połoniny bieszczadzkie
nieba prawie sięgają.
A nagość górskich grani
czarne lasy skrywają.
… Kocham Bieszczady, Internet
Trasa: Berehy Górne – Połonina Caryńska – Berehy Górne.
Długość trasy około 17 km, czas przejścia ok. 7 godzin.
Dosyć łatwa i niedługa trasa grzbietem połoniny i malowniczą doliną. Oprócz dalekich widoków można zapoznać się z typowym krajobrazem bieszczadzkim. Opustoszałe doliny ze śladami dawnych wsi, stopniowo zarastające olchą i jałowcem.
Początek trasy w Brzegach Górnych na parkingu przy skrzyżowaniu. Czerwone znaki szlaku prowadzą prosto na wschód w kierunku dominującej nad okolicą Połoniny Caryńskiej. Podchodzę ścieżką na skarpę i wchodzę do lasu. Po lewej stronie mijam pozostałości dawnego cmentarza wiejskiego i symboliczne oznaczenie dawnej cerkwi. Mimo dużych zniszczeń można jeszcze podziwiać kunszt bojkowskiej kamieniarki. Idąc dalej przekraczam głęboki parów potoku. Teraz stromo w górę. Las rzednie, przechodzę pas skarłowaciałej buczyny i wychodzę na rozległą halę. Maszerując wśród falujących traw dochodzę do najwyższego wierzchołka połoniny (1297).
Rozciąga się stąd piękny widok na wszystkie strony świata. Schodzę ścieżką, z którą po kilkudziesięciu metrach z prawej strony, łączy się zielony szlak biegnący z Przełęczy Wyżniańskiej. Wędruję dalej i po kilkuset metrach staję na drugim, nieco niższym, wierzchołku połoniny (1239). Stąd roztacza się imponujący widok na Tarnicę, ponieważ oddziela ją tylko głęboka dolina Wołosatego. Ścieżka schodzi dosyć stromo w dół najpierw przez borówczyska, następnie przez niską buczynę i las. W końcu wychodzę na szerokie siodło Przełęczy Przysłup Caryński (785). Zbaczając odrobinkę ze szlaku można odpocząć w schronisku Koliba. Idę dalej, skręcam w lewo w wyraźną polną drogę, która prowadzi w dół doliny potoku Caryńskiego.
Maszeruję drogą, która wiedzie dnem doliny przez zarastające łąki dawnej wsi. Po prawej stronie drogi widać jeszcze charakterystyczny układ dawnych pól. Po około 30 minutach marszu dochodzę do tablicy informacyjnej w centrum dawnej wsi Caryńskie. Tu za żółtymi znakami za tablicą informacyjną idę wąską ścieżką, przekraczam mostek na potoku Caryńskim, podchodzę pod niewielkie wzniesienie i staję w miejscu gdzie istniała kiedyś piękna drewniana cerkiew. Dziś pozostały jedynie fragmenty podmurówki cerkwi, ruiny kaplicy i kilka nagrobków dawnego cmentarza. Wracam tą samą ścieżką do głównego szlaku. Idę dalej, wkrótce przekraczam potok Caryński, teraz mam go po prawej stronie. Droga zaczyna odbijać w prawo w głęboką dolinę o zalesionych stokach. A ja za czerwonymi znakami skręcam w lewo i zaczynam podchodzić wyraźną ścieżką wśród łąk na trawiastą Przełęcz Nasiczniańską (717). Patrząc ku wschodowi mam przed sobą całą dolinę Caryńskiego potoku, a za nią szczyt Magury Stuposiańskiej. Natomiast przede mną (w kierunku zachodnim) piętrzy się Połonina Wetlińska, Jawornik i Dwernik – Kamień. Teraz zaczynam schodzić w dół, najpierw łąką, a po chwili zadrzewioną, wyboistą i często błotnistą drogą. W dole widać zabudowania Nasicznego.
Przechodzę obok stanicy ZHP, przekraczam mostek nad potokiem Nasiczniańskim i dochodzę do drogi asfaltowej. Skręcam w lewo i maszeruję drogą w mocno zwężającej się dolinie, pomiędzy masywami Połoniny Caryńskiej i Wetlińskiej. Po prawej stronie mijam nie eksploatowany już kamieniołom. Widać tu wyraźnie warstwy piaskowców budujących pasma połonin, a między nimi warstewki łupków. Po pewnym czasie dolina rozszerza się, mijam gajówkę BdPN. Jeszcze kilkaset metrów i docieram do parkingu, przy skrzyżowaniu dróg i szlaków w Brzegach Górnych. Tu kończy się wycieczka…
Październikowa Połonina Caryńska
Majowa Połonina Caryńska
Trasa: Ustrzyki Górne – Połonina Caryńska – Przełęcz Wyżniańska.
Długość trasy około 10 km, czas przejścia około 3 godzin.
Kolejny majowy poranek, pogoda niepewna, chociaż z wyraźną tendencją do poprawy. Ruszam z parkingu w Ustrzykach Górnych. W planach wejście na Caryńską, zejście do Przełęczy Wyżniańskiej, podejście na Rawki i powrót niebieskim szlakiem z Wielkiej Rawki do Ustrzyk Górnych. Całość około 20 km. Tu prezentuję tylko zdjęcia z odcinka Ustrzyki – Caryńska – Przełęcz Wyżniańska. W trakcie podchodzenia pogoda się poprawiła, zaświeciło słońce ale wiał silny wiatr. Szlak łatwy, bez niespodzianek i niezwykle widokowy. Po 50 minutach byłem już na grzbiecie połoniny, wiatr rozpędził chmury i można było cieszyć oczy dalekimi panoramami. Pogoda chyba wystraszyła innych wędrowców, gdyż na Połoninie byłem zupełnie sam. Pierwszego człowieka spotkałem dopiero przy granicy lasu schodząc do Przełęczy Wyżniańskiej…
Sierpniowa Połonina Caryńska
Trasa: Ustrzyki Górne – Połonina Caryńska – Brzegi Górne – Połonina Wetlińska – Smerek – Przełęcz Orłowicza – Wetlina.
Długość trasy prawie 27 km, czas przejścia około 9 godzin.
Tym razem w pierwszym dniu letniego pobytu, w ramach aklimatyzacji, przeszedłem Caryńską i Wetlińską. Raniutko wystartowałem z Ustrzyk Górnych na Połoninę Caryńską, zszedłem do Brzegów Górnych i wspiąłem się na Wetlińską, odwiedziłem Smerek i przez Przełęcz Orłowicza zszedłem do Wetliny. Pogoda dopisała, dopiero przy schodzeniu z Osadzkiego Wierchu zaczęły wolno nasuwać się burzowe chmury. Na Smereku całkowicie opanowały zachód słońca. Tu prezentuję zdjęcia z Odcinka Ustrzyki Górne – Połonina Caryńska – Brzegi Górne. Pozostałe na stronie Połoniny Wetlińskiej.
Ciąg dalszy zdjęć z trasy w opisie Połoniny Wetlińskiej
Nieco inne, ale też jesienne spojrzenie na Caryńską ze szlaku Ustrzyki Górne – Caryńska – Przełęcz Wyżniańska – Rawki – Ustrzyki:
Ustrzyki Górne – Rawki