Szukając wiosny w lasach i parkach, spotkałem kolejne sympatyczne stworzenia biegające i fruwające. Między drzewami baraszkowała radośnie wiewiórka. Kos i szpak zajęci byli śniadaniem. W jednym z podwarszawskich parków natknąłem się na pawia albinosa. Niestety nie chciał zejść z dachu i zaprezentować się w całej okazałości… 🙂