W dniu wczorajszym miałem okazję obserwować gawrona usiłującego rozbić orzech włoski. Ten towarzyski z natury ptak tym razem unikał wszelkich innych stworzeń i wyraźnie krył się, aby w samotności rozłupać łupinę. Niestety, mimo silnych uderzeń dziobem orzech opierał się, a na dodatek uczynne kawki chciały mu pomóc. Jednym słowem – miał twardy orzech do zgryzienia, którym naturalnie nie zamierzał się dzielić. Odleciał w poszukiwaniu bardziej ustronnego terenu ;-).