Mają Amerykanie swego świstaka Philla, więc dlaczego i nam nie może przepowiadać wiosny na przykład… żaba. Spotkałem taką nad Zalewem Zegrzyńskim. Słońce tak mocno przygrzewało, że pewna żabka postanowiła pobaraszkować na śniegu bez czapeczki i szaliczka. Nie miała też rękawiczek i troszkę jej łapki zmarzły, ale na pewno jest to oznaka nadchodzącej wiosny. ;-).
super zdjecia tej zaby. fantastyczne.
żabka z klubu morsów 🙂