
Już jesień, już liście spadają z jaworów,
Nastaje czas chłodnych i długich wieczorów,
Już ptak odlatuje ku ciepłej krainie.
Co było – nie wróci, co będzie – przeminie.
(Miron Białoszewski, Powitanie jesieni)
Już jesień, już liście spadają z jaworów,
Nastaje czas chłodnych i długich wieczorów,
Już ptak odlatuje ku ciepłej krainie.
Co było – nie wróci, co będzie – przeminie.
(Miron Białoszewski, Powitanie jesieni)
Wkra – rzeka długości prawie 250 km płynąca przez południowe Mazury i północne Mazowsze. Źródła wybijające na wschód od Jeziora Kownatki tworzą niewielki strumień, który płynie niespiesznie na południe nabierając wody z kilkunastu dopływów. Nidziczanie nazwali go Nidą, wpadając do Działdowa staje się Działdówką, a po spotkaniu ze strugą Swojęcianką w Swojęcinie przyjmuje nazwę Wkra. Klucząc wśród mazurskich i mazowieckich pól i lasów tworzy malowniczą dolinę z licznymi starorzeczami i jest rajem dla kajakarzy. Kończy swój bieg w ramionach Narwi w okolicach Nowego Dworu Mazowieckiego.
Więcej zdjęć tej i innych rzek w folderze Wzdłuż rzeki.
I z siodełka roweru można uchwycić ciekawe widoczki. Na zdjęciu mazowiecki pejzaż na prawym brzegu Wkry w okolicach Goławic. Więcej, nie tylko nadwkrzańskich krajobrazów, tutaj…