Archiwa tagu: jesień

Złota Jesień

Pięk­na jest pol­ska je­sień w li­ściach zło­tych,
W uśmie­chach słoń­ca bla­dych i ła­god­nych.
Liść spa­da ci­cho jak zło­ci­sty mo­tyl:
Wie­czór gwiaź­dzi­sty jest rzeź­wią­co chłod­ny
Do lasu te­raz iść bie­rze ocho­ta:
Ileż tam te­raz z li­ści żół­tych zło­ta.

Je­sień jest zło­ta, sny by­wa­ły zło­te
I zło­te wło­sy, tu­dzież zło­te ser­ca,
Te­raz sny ze zda­rzeń bar­dzo sza­rych plo­tę,
Bo chłód je­sie­ni ich urok uśmier­ca.
Zło­te zaś ser­ce w sa­mot­ni łza­wi,
A co do wło­sów zło­tych – to nie bawi.

Jesz­cze zo­sta­ła tyl­ko zło­ta je­sień.
Po­god­ne nie­bo wrze­śnio­wym wie­czo­rem;
Po la­tach złu­dzeń, wio­sny i unie­sień
Liść żół­ty z zie­mi jak skarb cen­ny bio­rę,
Ten za­chód ży­cia dziw­nie mnie roz­ma­rza,
Cóż jest u dia­bła… czyż­bym się ze­sta­rzał?

Złota Jesień, Konstanty Ćwierk

Więcej zdjęć jesieni…

Wodospady na Hulskim

Dolny wodospad na Hulskim

Źródła potoku Hulski wybijają z północnego stoku Smereka na wysokości ok. 1000 m. Posiłkując się kilkoma niewielkimi dopływami wody strumienia nieustannie drążą wąwóz między zalesionymi zboczami Stołów od zachodu i Magurki od wschodu. Pokonując ponad 500 m. różnicy wysokości  potok nabiera prędkości, dziarsko przepływa przez dolinę nieistniejącej już wsi Hulskie, by po niecałych dziesięciu kilometrach od źródeł wpaść z impetem do Sanu, dokładnie naprzeciwko wzgórza Hulskie (846). Impet potoku kiedyś był wykorzystywany do napędu koła młyńskiego. Dziś po młynie pozostały tylko zakrzaczone fragmenty.
Mniej więcej w połowie długości strumień spływając z progów skalnych tworzy dwa malownicze wodospady…

Więcej…

Ruda jesień

Zanurzać zanurzać się
w ogrody rudej jesieni
i liście zrywać kolejno
jakby godziny istnienia

.


I liście zrywać bez żalu
z uśmiechem ciepłym i smutnym
a mały listek ostatni
zostawić komuś i umrzeć


Chodzić od drzewa do drzewa
od bólu i znowu do bólu
cichutko krokiem cierpienia
by wiatru nie zbudzić ze snu

Jesień, Edward Stachura

Więcej rudej jesieni

Jesienny pejzaż

….
Namaluję ścieżkę w lesie,
Którą kroczy słotna jesień,
Mgły zawieszę na polanie,
Drżące krople rosy na niej,

Potem dam przy horyzoncie,
Promienie bladego słońca
I dorzucę bez obawy
Źdźbła więdnącej, mokrej trawy.

Na kamieniach przy strumieniu
Mech się będzie srebrem mienił,
Pod drzewami niech się pyszni
Dywan z kolorowych liści.
….

Jesienny pejzaż, J. M. Dzienis

Więcej zdjęć w galerii Krajobrazy