Archiwa tagu: krajobraz

Złota Jesień

Pięk­na jest pol­ska je­sień w li­ściach zło­tych,
W uśmie­chach słoń­ca bla­dych i ła­god­nych.
Liść spa­da ci­cho jak zło­ci­sty mo­tyl:
Wie­czór gwiaź­dzi­sty jest rzeź­wią­co chłod­ny
Do lasu te­raz iść bie­rze ocho­ta:
Ileż tam te­raz z li­ści żół­tych zło­ta.

Je­sień jest zło­ta, sny by­wa­ły zło­te
I zło­te wło­sy, tu­dzież zło­te ser­ca,
Te­raz sny ze zda­rzeń bar­dzo sza­rych plo­tę,
Bo chłód je­sie­ni ich urok uśmier­ca.
Zło­te zaś ser­ce w sa­mot­ni łza­wi,
A co do wło­sów zło­tych – to nie bawi.

Jesz­cze zo­sta­ła tyl­ko zło­ta je­sień.
Po­god­ne nie­bo wrze­śnio­wym wie­czo­rem;
Po la­tach złu­dzeń, wio­sny i unie­sień
Liść żół­ty z zie­mi jak skarb cen­ny bio­rę,
Ten za­chód ży­cia dziw­nie mnie roz­ma­rza,
Cóż jest u dia­bła… czyż­bym się ze­sta­rzał?

Złota Jesień, Konstanty Ćwierk

Więcej zdjęć jesieni…

Wschód Słońca

W nocy noc i w ludziach czarna noc
Blask nie widzi gdzie ma zadać cios

Jestem tutaj
Wołam cię
Jestem tutaj
Przeszyj mnie
Promieniu świetlisty złocisty

Nie strasz mnie jak gdybyś nie miał wzejść
Wiem żeś tuż pod horyzontem jest

W lustrze nieba
widać cię
W ziemi drżeniu
Słychać cię
Promieniu świetlisty złocisty

Nocy proszę nie przeciągaj już
Skoro świt do Słońca pora pójść

Z błyskiem w oku
będę szedł
Wprost na ciebie
będę biegł
Promieniu świetlisty złocisty

Dokąd idziesz? Do Słońca!, Edward Stachura

Więcej wschodów i zachodów Słońca…

Nad jeziorem

Jutro popłyniemy daleko,
jeszcze dalej niż te obłoki,
pokłonimy się nowym brzegom,
odkryjemy nowe zatoki;

nowe ryby znajdziemy w jeziorach,
nowe gwiazdy złowimy w niebie,
popłyniemy daleko, daleko,
jak najdalej, jak najdalej przed siebie.

Starym borom nowe damy imię,
nowe ptaki znajdziemy i wody,
posłuchamy, jak bije olbrzymie,
zielone serce przyrody.

Kronika Olsztyńska, Konstanty Ildefons Gałczyński

Więcej zdjęć…

Wodospady na Hulskim

Dolny wodospad na Hulskim

Źródła potoku Hulski wybijają z północnego stoku Smereka na wysokości ok. 1000 m. Posiłkując się kilkoma niewielkimi dopływami wody strumienia nieustannie drążą wąwóz między zalesionymi zboczami Stołów od zachodu i Magurki od wschodu. Pokonując ponad 500 m. różnicy wysokości  potok nabiera prędkości, dziarsko przepływa przez dolinę nieistniejącej już wsi Hulskie, by po niecałych dziesięciu kilometrach od źródeł wpaść z impetem do Sanu, dokładnie naprzeciwko wzgórza Hulskie (846). Impet potoku kiedyś był wykorzystywany do napędu koła młyńskiego. Dziś po młynie pozostały tylko zakrzaczone fragmenty.
Mniej więcej w połowie długości strumień spływając z progów skalnych tworzy dwa malownicze wodospady…

Więcej…

Ruda jesień

Zanurzać zanurzać się
w ogrody rudej jesieni
i liście zrywać kolejno
jakby godziny istnienia

.


I liście zrywać bez żalu
z uśmiechem ciepłym i smutnym
a mały listek ostatni
zostawić komuś i umrzeć


Chodzić od drzewa do drzewa
od bólu i znowu do bólu
cichutko krokiem cierpienia
by wiatru nie zbudzić ze snu

Jesień, Edward Stachura

Więcej rudej jesieni

Jesienny pejzaż

….
Namaluję ścieżkę w lesie,
Którą kroczy słotna jesień,
Mgły zawieszę na polanie,
Drżące krople rosy na niej,

Potem dam przy horyzoncie,
Promienie bladego słońca
I dorzucę bez obawy
Źdźbła więdnącej, mokrej trawy.

Na kamieniach przy strumieniu
Mech się będzie srebrem mienił,
Pod drzewami niech się pyszni
Dywan z kolorowych liści.
….

Jesienny pejzaż, J. M. Dzienis

Więcej zdjęć w galerii Krajobrazy

Zima zajrzała na chwilę

Ca­łu­nem śnie­gu przy­sy­pa­ny, bia­ły
Park w sza­rą ci­szę po­grą­żył się cały
I z ja­kichś głu­chych tę­sk­not się spo­wia­da.
Drzew na­gich dłu­ga ciem­na ko­lum­na­da
Wije się sen­nie i w dali gdzieś gi­nie,
Wije się ci­cho po bia­łej rów­ni­nie
I bie­gną ław­ki ale­ją sze­re­giem,
Sa­mot­ne, pu­ste, ubie­lo­ne śnie­giem…

Leopold Staff, Zima

Kilkanaście zimowych zdjęć zmrożonego narwiańskiego brzegu dołożyłem do folderu Zima trzyma.